Wakacje kredytowe dla konsumentów w czasach koronawirusa

  1. Wstęp        

W związku z pandemią koronawirusa wielu kredytobiorców znalazło się w trudnej sytuacji finansowej. Powoduje to, że mają oni problemy z bieżącą spłatą zaciągniętych zobowiązań kredytowych. Niektóre banki rozumieją ten problem i oferują tzw. „wakacje kredytowe”. Jak zauważa jednak Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, rzeczone, proponowane wakacje, mogą stanowić próbę wykorzystania trudnej sytuacji konsumentów.

2. Proponowane przez banki aneksy

Rzeczone „wakacje kredytowe” są najczęściej następstwem proponowanych przez kredytodawców aneksów do zawartych przez konsumentów umów kredytowych. Jak się jednak okazuje w praktyce, kredytodawcy, przy wykorzystaniu instytucji „wakacji kredytowych”, starają się też często zmodyfikować zawarty kontrakt w sposób już niekoniecznie korzystny dla Klienta.

Przykładowo, do aneksów mających na celu przyznanie konsumentowi „wakacji kredytowych”, jak wskazuje Prezes UOKiK, wplatane są postanowienia dotyczące:

  1. Klauzule odnośnie do uznania roszczenia;
  2. Możliwości pobierania przez bank odsetek od odsetek.

3. Klauzule dotyczące uznania roszczenia

Klauzule dotyczące uznania roszczenia mogą być niebezpieczne dla konsumentów m.in. z dwóch powodów. Po pierwsze, mogą prowadzić do argumentacji, że przerwały one bieg terminów przedawnienia. Po drugie, mogą stanowić dodatkowy argument banków  w walce z „kredytami frankowymi” na rzecz ważności umów waloryzowanych kursem franka szwajcarskiego.

4. Wszczęcie postępowania wyjaśniającego przez Prezesa UOKiK

Powyższe praktyki spowodowały, że Prezes UOKiK „wszczął postępowanie wyjaśniające, w którym sprawdza zasady oferowania wakacji kredytowych przez banki” (zob. https://www.uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=16364).

5. Podsumowanie

Powyższe wskazuje, że kredytodawcy ciągle mogą próbować nadużywać swojej pozycji. Dlatego, mimo nadzwyczajnych okoliczności, ciągle tak ważne jest, aby uważnie czytać umowę i aneksy do niej oraz na wszelkie niekorzystne zmiany się nie zgadzać. Pozwoli to uniknąć niepotrzebnych i kosztownych procesów w przyszłości.